Z Krossa na MOFX 6?

Witam, gram regularnie po weselach, mój zestaw to : na dole yamaha wersji psr oraz góra korg kross (pierwszej generacji). Zdecydowałem się na Korga ponieważ potrzebowałem nowych brzmień których mi w yamaha brakowało jednak po roku grania na korgu czuje że to jednak nie jest to. Ewidentnie akordeony/flety/brassy/leady/organy ( tym sie posługuje najczęsciej ) do mnie nie przemawiają. Natknąłem się na Yamahe MOFX 6. Po wysłuchaniu kilkunastu próbek z tych kategorii powiedziałem sobie że to jednak jest to czego potrzebowałem. Co sądzicie o takiej przesiadce z krossa na mofx6? Wyczytałem również że mofx6 ginie w graniu, co to znaczy i jak zaradzić? Czy klawiatura z mofx6 jest taką typową klawiaturą syntezatorową jak w krossie?Czy zestaw yamaha-yamaha nie wygląda głupio? Możecie również podać alternatywe MOFX6 z uwzględnieniem barw na których mi zależy. Budżet jaki mam to 4000zł

Witaj.
W PSR-ach brzmienia akustyczne takie jak wspomniane przez Ciebie akordeony czy flety są dobrze zrobione, szczególnie w nowszych seriach PSR-S brzmienia SuperArticulation.
Nie wiem jakiego masz PSR ale może opcją byłaby zmiana na nowszy model.
W Korgu Krossie nie ma dobrych brzmień akustycznych, ten Korg ewentualnie może obronić się barwami syntetycznymi, które w repertuarze weselnym nie mają większego zastosowania, więc ten Korg od początku był błędną decyzją.

Skoro barwy z MOXFa Ci leżą to jak najbardziej można go rozważyć. Ten efekt ginięcia w graniu polega na tym że instrument słabo przebija się w miksie z innymi instrumentami a winne są przetworniki. Klawiatura w MOXF6 to lekka syntezatorówka.

Ja na Twoim miejscu albo sprzedałbym oba instrumenty i kupił nowszą PSR-S975, albo sprzedał tylko Krossa i kupił Korga PA700. W tym Korgu brzmienia akustyczne są już super.

https://www.youtube.com/watch?v=tZEdDpYe2b4
https://www.youtube.com/watch?v=4eLp04d3CuQ

Dziękuję za wypowiedź. Rozważe jezzcze tego Korg Pa 700. Dodam ze gram w szescioosobowym zespole ( nie gram ze styli)

W takim razie swojej PSR też nie wykorzystujesz w pełni, tylko używasz barw, a kupując płaciłeś za możliwość grania stylami. Przypuszczam, że Twoja PSR pozostała jeszcze z czasów gdy grałeś w mniejszym składzie lub sam i te style były używane.

W takim razie, skoro skład jest rozbudowany i chodzi tylko o wysokiej jakości brzmienia to przemyśl Yamahę MODX6 lub 7. Tylko ten model jako samodzielny.

Tutaj test wersji "8"
http://www.muzykuj.com/testy/instrumenty...t,800.html

Szkoda ze wersje MODX wykraczają poza mój budżet ale dziękuje za rade. Myśle że na ten sezon bede musiał zaopatrzyć się w MOXF6 a dopiero po sezonie rozwazyc wersje MODX.

Albo przeczekać chwilę z tym co masz, żeby nie kupować dwa razy i nie tracić. Chyba, że kupisz używanego MOXF to może nie stracisz na jego późniejszej sprzedaży jeślibyś chciał wymienić go z czasem na MODX.

Wlasnie mam na oku uzywanego MOXF w dobrej cenie. Mam zrezygnować z MOXF'a z powodu słabych przetwornikow przez co instrument ginie w zespole? Wyczytałem gdzieś ze to kwestia dobrego ustawienia (nagłośnienia).

A ta dobra cena to ile ? Gdy pojawił się następca, to MOXF wyraźnie potaniał. Widzę na stronach sklepów nówkę po niżej 4 tys.
Oczywiście że można poradzić sobie z problemem słabego przebijania się instrumentu względem innych, trzeba pogrzebać w mikserze, dobrać odpowiednią głośność, uciąć lub podbić jakieś częstotliwości i powinno być ok.
Oprócz samej jakości brzmień powinieneś przetestować tego MOXFa pod względem jego wykorzystania na scenie. Mam tu na myśli szybki dostęp do brzmienia, aby wszystko było dostępne na zewnątrz, bez wchodzenia głębiej w menu instrumentu.
Chociaż wydaje mi się że pod tym względem MOXF wypada lepiej od jego następcy MODX. W MOXF pod wyświetlaczem mamy przyciski, do których zdaje się można przypisać brzmienie, natomiast w MODX wszystko poszło w menu dużego wyświetlacza.

W MOXF jest jeszcze cała armia przycisków po prawej stronie czego brak w MODX.

Tyle że MODX ma tą przewagę nad MOXF że ma tryb pracy Live Sets czyli tryb specjalnie na scenę do szybkiego wybierania całego setu pod dany utwór. Nie ma chyba lepszego sposobu jak ta funkcja znana też z korga Kronosa.
Na Ekranie dotykowym mamy 16 dużych kafli a każdy z nich przywołuje zestaw brzmieniowy dla danego utworu składający się z 8 Performances dla którym mamy możliwość zapisania 8 scen czyli przykładowo robię kafla (Live Set) o nazwie Mydełko Fa który ma przypisane np 6 Performances w taki sposób że Scena 1 to podział: Pad na lewej ręce i gitara na prawej, Scena 2: Pad zostaje a na prawej ręce zmienia się barwa na np Sax, Scena 3: zmiana na lewej ręce na np Organy a na prawej ręce jakiś lead synth, Scena 4: na całej klawiaturze Piano itd. itd.
Przyciskami Scena zmieniam układy barw i podziałów dla danego utworu. Mamy 4 przyciski Scen pod ręka i dodatkowe 4 z użyciem dodatkowego przycisku (w sumie 8).
W modx można zapisać kilka tysięcy takich Live Sets więc czego więcej trzeba?
Fajne jest też to że LIve Set jest opisywany dwupoziomowo czyli w górnej części kafla mogę wpisać nazwę utworu a w dolnej w skrócie np jakie są barwy, czy jest podział itp.

Kurczę, fajne to. I zrobione nawet lepiej niż KBD SW GROUP w Roland FA, bo tu mamy na ekranie 16 zestawów a nie jeden Studio Set. Za to 8 scen a nawet 4 spokojnie wystarczy na utwór, w Rolandzie można zrobić nawet 16 kombinacji barw (grup) w jednym Studio Set (tyle ile jest padów), ale aż tylu się nie wykorzystuje. No inna struktura instrumentu powiedziałbym, że dużo mądrzejsza w tym aspekcie w MODX.

A ja tylko podałem najprostszy przykład wykorzystania Scen które mogą zapamiętywać kilkadziesiąt funkcji od ustawień miksera po argegiator, procesory efektów czy elementy syntezy takie jak obwiednia ustawienia filtra itp. Można pobrać Reference Manual do MODX a tam od strony 55 do 59 jest wszystko pokazane również na zrzutach ekranu z MODX