Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CP88 + YC61 /Electro6D /VOX CONT. /SK PRO?
12.03.2021, 22:24,
#1
CP88 + YC61 /Electro6D /VOX CONT. /SK PRO?
Witajcie! Szykują mi się "małe zakupy", a wraz z nimi pojawiają się "duże dylematy" Smile

Założenia: DÓŁ:
przede wszystkim piano i e. piana, bardzo dobra klawiatura, racjonalna waga (18,5 to racjonalna dla posiadacza SV1 (21,5).
I tutaj mam już swojego faworyta, choć jeszcze go osobiście nie poznałem. CP88. 
Bardziej do tego doszedłem poprzez wykluczenia:
Nord Stage 3 - nie, ponieważ klawiatura w nim to dla mnie jakieś nieporozumienie i jest o jakieś 30-40% droższy od CP88. Nordowskie sample to dla mnie raczej żaden argument.
RD2000 - lubię ascetyczny wygląd instrumentów, dlatego Roland już tutaj odpada. Funkcjonalnie jest ubożej. Brzmienie też nigdy nie należało do moich ulubionych. [choć przyznam, że klawiatura w FP4, przez pół roku katowana przeze mnie zachowywała się całkiem przyzwoicie]
MP11SE - szukam mobilnego instrumentu, więc 34 kg...
Korg Grandstage - choć bardzo szanuję RH3 (znam ją bardzo dobrze z SV1), wyjścia XLR i jest to podobna waga, to jednak interfejs daleki od możliwości CP88.

Tak więc nawet gdybym nie był ograniczony budżetem, prawdopodobnie nie przełknął bym tej żaby w postaci klawiatury NS3, no po prostu nie. I tu przychodzi z decyzją CP88. Tak jak wspomniałem, dopiero pojadę ją obejrzeć, natomiast nie wiem co musiałby się wydarzyć, żebym zmienił zdanie...? Smile


A teraz prawdziwy dylemat!

Góra: założenia: waterfall, organy + syntezatory.

Electro 6D - niezłe organy, zdaje się trochę lepsze (a może po prostu inne) niż w YC61, jednak brak kółka modulacji i drążka mordentu (cóż za szkaradne słowotwórstwo, prawda?). Bronić tej propozycji mogą sample Nordowskie, które jednak, jak wspomniałem, nie mają dla mnie większego znaczenia, bowiem wychodzę z założenia, że barwa to kwestia drugorzędna: najpierw granie, potem brzmienie Smile No i wolę mieć parę dobrych brzmień lekko modyfikowalnych, niż sample które same z siebie nie są rewelacyjne. Ogólnie - jakość, nie ilość. Jeśli ktoś poprosi mnie o skopiowanie 1:1 brzmień jakiegoś utworu (co zwykle jednak udaje się tym co już jest na pokładzie), to albo wyciągnę Mainstage'a, albo podziękuję... Smile Na tyle ile miałem styczności z Nordowskimi sprzętami - totalnie nie podchodzi mi plastikowość i lekkość wszystkich switchy oraz nieergonomiczność umieszczenia wszelkich potencjometrów, jakiekolwiek zmiany na tych instrumentach wywoływały we mnie weltschmertz natychmiastowy... (Przyzwczyajony do SV1...Smile )
Vox Continental - kiepskie organy, ale: lampa!, pitch bender i mod wheel, XLR (jako samozwańczy realizator wielu moich występów będę to punktować!), no i 30% tańszy od YC61 czy NE6D. Z minusów jeszcze: zewnętrzny zasilacz. Poza tym teoretycznie instrument ma wszystko to co na normalnym graniu muzyki tanecznej - i nie tylko - mieć trzeba.
Hammond SK-Pro - raczej nie biorę go pod uwagę, choć przyznam, że namieszał mi dziś w głowie. Przede wszystkim to podwojona cena YC61 czy NE6D. Fakt, brzmienie hammonda się zgadza na pewno bardziej niż w obu w/w modelach, funkcjonalnie też przyznać należy - sporo się zgadza, jednak jakość brzmień innych niż hammonda w moim skromnym odczuciu pozostawia sporo do życzenia wobec proponowanej ceny.
No i znów, nieco wybrana poprzez odrzucenie - 
Yamaha YC61 - miałem okazję parę dźwięków wydobyć z prawdziwych Hammondów, nawet podpiętych pod wirujące głośniki - i wiem, że Electro, ani Yamaha mi tego nie da, ale tego też nie oczekuję i nie mam zamiaru nikogo oszukiwać, że robi to dla mnie w tym momencie jakąś KOLOSALNĄ różnicę, zwłaszcza, że chce mieć dwa instrumenty w jednym (organy i syntezator i inne). Jak będę chciał na prawdę mieć kiedyś ze sobą albo w studio Hammonda, to po prostu kupię Hammonda, albo emulację, ale ze stajni Hammonda Smile Jednak zalety! Wewnętrzny zasilacz, sfery podobne do systemu Norda (i tym samym kopia CP88), Interfejs audio (duża zaleta!), dobra waga (7,1), interfejs użytkownika, tańszy nieco od Electro 6D.

Dlaczego umieściłem więc Continental na tej liście? Bo może nie ma sensu dopłacać do YC61 przy moich wymaganiach?
Dlaczego umieściłem więc Electro na tej liście? Bo może nie ma sensu posiadać dwóch bardzo podobnych instrumentów? (Choć często będą używane osobno) A tym samym wzbogacić się o dostęp do NSL...
Dlaczego umieściłem tutaj SK-Pro? Bo może jest faktycznie warty jest inwestycji tych [niebotycznych!] pieniędzy? I mieć już tego Hammonda dla świętego spokoju? Smile

Ogólnie, rzeczony set byłby moim coverowym setem, ale też często będę używać poszczególnych jego części. Od zaawansowanej syntezy mam albo KingKorga albo MacBooka, więc wszystkie instrumenty z grubsza mają to co mieć powinny (czytaj AkordeUn! Smile) ) Żadne Łorkstejszony nie wchodzą w grę, ja wolę grać niż klikać w jakiś ekranik, programować szczegółowo brzmienia ect...

Rozpisałem się, żebyście Wy nie musieli się rozpisywać i byście wiedzieli krótko co powiedzieć! Smile

Odpowiedz
13.03.2021, 17:34,
#2
RE: CP88 + YC61 /Electro6D /VOX CONT. /SK PRO?
Jeśli od Rolanda odstrasza Cię brzmienie, to odpuść od razu.
Jeśli CP88 jest faworytem, a rozumiem dlaczego, choć nie grałem na nim (klawiaturę bardzo podobną znam z P-515), to na górę wziąłbym Voxa bo jest najciekawszy i na forum musicplayer piszą, że jego klawiatura półważona jest jedną z najlepszych - taką, na której można zagrać i pianem, masz jest potencjometr dynamics. YC61 zdubluje Ci sporo barw "innych" które masz też w CP88. Z Korga masz zupełnie inna paletę brzmieniową, trochę barw vintage jak melotrony, odpowiednie leady, o wiele lepsze smyki niż w Yamaszce i na tych "drawbarach dotykowych" masz więcej możliwości kształtowania obwiedni niż w YC. Poza tym możesz mieć Voxa w wersji 73 i mniejsze sztuki prawdopodobnie ograsz tylko na nim. Jedną poważną wadą jest brak możliwości przenoszenia w oktawach poszczególnych stref, jedynie całość.
Niestety nie grałem, ale sporo czytałem i słuchałem. Ta demówka jest bardzo przekonująca do Korga, byłem bliski zakupu Voxa, ale stwierdziłem, że jednak potrzebuję młoteczków i padło na SV-2 73 https://www.youtube.com/watch?v=naA1W9ksExk
Co do lampy, jest ale uwaga pod koniec toru dźwiękowego, w Korgu SV masz ją gdzieś w połowie.

Yamaha P-515, Korg SV-2 73, Kurzweil PC4-7
Odpowiedz
13.03.2021, 19:19,
#3
RE: CP88 + YC61 /Electro6D /VOX CONT. /SK PRO?
Hej, dzięki za odpowiedź Smile
Należę (przynajmniej aktualnie) do tych, którzy jak mają choćby najbłahszą "sztukę" do "opaprania", to i tak wiozę SV1, a teraz to będzie CP88 najpewniej, więc totalnie nie biorę na razie pod uwagę drugiego parapetu jako zamiennik ważonej klawiatury. Co najwyżej może clavinety będę na niej grać, ewentualnie rhodesy, ale jako druga warstwa zamiast jakichś mgiełek Smile
"Z Korga masz zupełnie inna paletę brzmieniową, trochę barw vintage jak melotrony, odpowiednie leady, o wiele lepsze smyki niż w Yamaszce i na tych "drawbarach dotykowych" masz więcej możliwości kształtowania obwiedni niż w YC"
Super uwaga!

Jedną poważną wadą jest brak możliwości przenoszenia w oktawach poszczególnych stref, jedynie całość. 
Super, ale tylko, że się ta uwaga pojawiła... Smile

Odpowiedz
14.03.2021, 08:40,
#4
RE: CP88 + YC61 /Electro6D /VOX CONT. /SK PRO?
Generalnie i Korg Grandstage i Vox Continental mają sporo ograniczeń i nie za bardzo nadają się do roli takiego masterkeyboardu, czyli nie są zbyt elastyczne jeśli chodzi o zewnętrzne strefy MIDI itd, które kontrolery można blokować, ustawiać zakres itd. Yamaha to ma, możesz włączać/wyłączać osobno kółko modulacji/pitch bender/pedały, ustawić min/max zakres expresji itd. W Grandstage jest coś takiego jak "Other Controls" i albo działa na brzmienie wszystko albo nic (gdybyś chciał wyłączyć sterowanie ekspresją na jednej barwie, żeby jej nie ściszać gdy ściszasz drugą to stracisz przyciski i kółka bodajże dla tej na której wyłączyłeś). Zresztą i tak chyba jest powiedziane że przysicki SW1/SW2 działają zawsze na barwę z jednej sekcji jeśli połączone są dwie czyli gdybyś chciał zrobić na odwrót to pewnie trzeba zamienić barwy w sekcjach. No pedał damper zostawili osobno. Zresztą Korg SV to też jakby nie patrzeć prosty instrument i też wiele nie ustawisz, on pracuje na jednym kanale MIDI, wszystkie warstwy (nawet SV-2), przynajmniej z tego co widzę w SV-2 każdy z 3 pedałów dla każdej warstwy możesz włączyć bądź wyłączyć (z czego chętnie korzystam), w SV-1 pewnie podobnie.
W Voxie też masz priorytety np. odnośnie pitch bendera, że działa on najpierw na organy jako przełącznik Leslie, potem na piana (klapa), potem na efekty el. pianin, a na końcu dopiero jako pitchbender do syntezatorów. I w Voxie nie połączysz też dwóch brzmień w ramach tej samej kategorii. To jest dobry konkurent dla Norda Electro generacji 4 może 5, ale szóstka już raczej go wyprzedza.

chyba, że jednak dwie Yamahy Smile bo w YC61 oprócz organów które niby nie powalają ale są i powinny być bezproblemowe w miksie (grają środkiem sporo) jednak masz różne fleciki, bimbałki, cymbałki itd. i w dobrej jakości. Tu jest czego posłuchać, bo gość jest magik https://www.youtube.com/watch?v=Cv4z_pJ2qgo

jeszcze masz YC88 do rozważenia Smile ale raczej nie chcesz organów na klawiaturze ważonej.

Yamaha P-515, Korg SV-2 73, Kurzweil PC4-7
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kawai mp7 se vs Dexibell vivo s7 pro albo...? Majgo 4 2,660 19.03.2022, 09:35
Ostatni post: pawelsz
  The One Pro prośba o opinie PrzemekBnK 14 10,551 01.02.2021, 17:36
Ostatni post: pawelsz
  Jakie stage piano? RD-2000 vs CP88 itp dziajl 8 10,203 20.04.2019, 20:15
Ostatni post: pawelsz
  Korg Triton Pro, czy Roland Juno "..." ? koral321 15 37,972 05.01.2015, 20:27
Ostatni post: Zep
  Korg Triton Pro X? SJN 0 3,138 16.03.2014, 10:51
Ostatni post: SJN

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Forum portalu Muzykuj.com | Wróć do góry | | Wersja bez grafiki | RSS