Syntezator dla początkującego

Witam, jestem nowy w temacie syntezatorów. 

Szukam sprzętu na którym mógłbym grać muzykę z lat 80 i 90 tych. 
Budżet mam do ok. 1500zł, szukam raczej sprzętu używanego. 
Jak na razie mam kilka modeli na oku m.in: 
- Korg M1 
- Korg M3 
- Yamaha c1sx 
Aczkolwiek są to urządzenia z lat 90 tych więc chyba bardziej nadają się do muzyki z tych lat. 
Może mógłby mi ktoś doradzić jaki syntezator zakupić żeby muzyka lat 80 i 90 brzmiała dobrze. 

Mam jeszcze jedną prośbę. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć na czym polega różnica między syntezatorem a keyboardem ? 
Na pierwszy rzut oka to to samo aczkolwiek wydaje mi się że nie. 

W razie czego proszę o poprawianie tego co napisałem źle, jestem nowy i dopiero zaczynam przygodę. 
Liczę na pomoc i z góry dziękuje.   

Witam, jestem nowy w temacie syntezatorów. 

Szukam sprzętu na którym mógłbym grać muzykę z lat 80 i 90 tych. 
Budżet mam do ok. 1500zł, szukam raczej sprzętu używanego. 
Jak na razie mam kilka modeli na oku m.in: 
- Korg M1 
- Korg M3 
- Yamaha c1sx 
Aczkolwiek są to urządzenia z lat 90 tych więc chyba bardziej nadają się do muzyki z tych lat. 
Może mógłby mi ktoś doradzić jaki syntezator zakupić żeby muzyka lat 80 i 90 brzmiała dobrze. 

Mam jeszcze jedną prośbę. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć na czym polega różnica między syntezatorem a keyboardem ? 
Na pierwszy rzut oka to to samo aczkolwiek wydaje mi się że nie. 

W razie czego proszę o poprawianie tego co napisałem źle, jestem nowy i dopiero zaczynam przygodę. 
Liczę na pomoc i z góry dziękuje.   

Witaj na forum.

Co do wyboru sprzętu, to się raczej nie wypowiem.
Jeśli chodzi o różnicę między syntezatorem a keyboardem (aranżerem), to zasadniczą różnicą jest fakt, że keyboardy posiadają autoakompaniament, którym typowo sterujemy grając lewą ręką akordami (choć nowe keyboardy rozpoznają harmonię na całej klawiaturze). Keyboardy, mimo, że posiadają wiele brzmień instrumentów, nie pozwalają zwykle na szczegółową ich edycję. Często pozwalają na nagrywanie utworów w oparciu o gotowe style autoakompaniamentu. 
Syntezator jest to zasadniczo instrument stricte do kreowania brzmień i znajdziesz w nich sporo parametrów, za pomocą których możesz zmienić pojedyncze brzmienie.
Uzupełniając zestawienie mamy jeszcze stacje robocze, które do cech syntezatora dodają sekwencer, dzięki któremu możemy nagrywać utwory, jednak podejście do nagrywania nie opiera się na gotowych autoakompaniamentach, lecz buduje się utwór instrument po instrumencie na wielu ścieżkach sekwencera, jest to najczęściej 16 możliwych ścieżek.

Oczywiście obecnie pewne cechy instrumentów się przenikają, jednak ten podział wciąż jest obecny, ze względu na zasadniczą funkcję instrumentu.

Zasadnicze pytanie jest takie:
Co masz na myśli, że chcesz grać muzykę z tych lat, to jest czy chodzi o granie partii np syntezatora do reszty podkładu czy zespołu, czy raczej szukasz instrumentu na którym będziesz instrument po instrumencie nagrywał i robił swój Cover czy swoją interpretację całego utworu?
Jeśli to pierwsze to wystarczy ci typowy syntezator a jeśli to drugie to raczej potrzebujesz stacji roboczej (workstation) lub keyboardu z autoakompaniamentem (najlepiej z możliwością nagrywania).

Z tych instrumentów co wymieniłeś najlepszy jest Korg M3 (Spełnił by warunek drugi bo to stacja robocza i porządny syntezator jak na swoje lata) ale chyba ci się coś z ceną pomyliło bo jego cena jest bliżej 3000 złoty niż 1500 zł
Rozumie że chodzi ci o tego Korga M3 https://www.vintagesynth.com/korg/m3
Korg M1 to stacja robocza
Yamaha CSx to syntezator

Nie musisz kupować instrumentu z lat 80 aby grać utwory z tych lat. To nie do końca tak działa

W twoim budżecie są też godne polecenia:
Roland XP-80 (stacja robocza)
Roland Juno G (stacja robocza nowsza jak XP-80)
Korg Triton Le (lub bez Le) - stacja robocza  - lepszy i nowszy od M1

Witam

dodam tylko krótko że z tych wymienionych 3 - jak już bestspec opisał, najlepszy M3, M1 ma ładne dzwięki jednak najstarszy, a CS1 też ok jednak to taki "typowy ROMPLER" - jeżeli CS_ to może lepiej CS2 lub nawet CS6 (posiadam wszystkie 3 "CSy", CS6 bardziej techn. rozbudowany i ma oczywiście dużo wiecej możliwości edycji dzwięku).

Zasadnicze pytanie jest takie:
Co masz na myśli, że chcesz grać muzykę z tych lat, to jest czy chodzi o granie partii np syntezatora do reszty podkładu czy zespołu, czy raczej szukasz instrumentu na którym będziesz instrument po instrumencie nagrywał i robił swój Cover czy swoją interpretację całego utworu?
Jeśli to pierwsze to wystarczy ci typowy syntezator a jeśli to drugie to raczej potrzebujesz stacji roboczej (workstation) lub keyboardu z autoakompaniamentem (najlepiej z możliwością nagrywania).

Z tych instrumentów co wymieniłeś najlepszy jest Korg M3 (Spełnił by warunek drugi bo to stacja robocza i porządny syntezator jak na swoje lata) ale chyba ci się coś z ceną pomyliło bo jego cena jest bliżej 3000 złoty niż 1500 zł
Rozumie że chodzi ci o tego Korga M3 https://www.vintagesynth.com/korg/m3
Korg M1 to stacja robocza
Yamaha CSx to syntezator

Nie musisz kupować instrumentu z lat 80 aby grać utwory z tych lat. To nie do końca tak działa

W twoim budżecie są też godne polecenia:
Roland XP-80 (stacja robocza)
Roland Juno G (stacja robocza nowsza jak XP-80)
Korg Triton Le (lub bez Le) - stacja robocza  - lepszy i nowszy od M1

Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.
Najbardziej myślałem nad opcją 1. Aczkolwiek wybór stacji roboczej też by nie był zły myślę.
Tylko już tutaj pewno koszta są inne.

Wracając do Korg-ów chodziło mi o X3. Pomyliłem modele.

Pozdrawiam

Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.
Najbardziej myślałem nad opcją 1. Aczkolwiek wybór stacji roboczej też by nie był zły myślę.
Tylko już tutaj pewno koszta są inne.

Wracając do Korg-ów chodziło mi o X3. Pomyliłem modele.

Pozdrawiam

Kilka propozycji stacji roboczych które mieszczą się w twoim budżecie już ci wskazałem.
Jeśli zwiększysz budżet do 2000 zł to jesteś w stanie kupić instrumenty które są jeszcze w produkcji więc nie takie starocie.
Mam tu na myśli Rolanda Juno DS 61 (obecnie na allegro i olx za niecałe 2000zł) - mój typ w przedziale do 2000 zł za używany instrument typu stacja robocza. Masz do niego cały czas aktualnie robione brzmienia na stronie Rolanda które są za darmo tu: http://axial.roland.com/category/juno-ds...88_xps-30/
Ma też możliwość wczytywania sampli więc nie będziesz ograniczony do tego co w nim jest i możesz wgrać dowolny dźwięk w postaci sampli (i urzywać jako barwa) oraz ma USB Audio czyli podłączony do komputera będzie dla komputera dodatkową kartą dźwiękową (profesjonalną w porównaniu do tych stosowanych w płytach głównych komputerów) co otwiera ci drogę do zabawy z wirtualnymi instrumentami VST w komputerze itp.
Drugim instrumentem jeszcze produkowanym w budżecie do 2000 zł jest Yamaha MX61 ale to już nie stacja robocza a bardziej syntezator.
Trzecim jest Modal Argon - typowy syntezator, nowoczesny i o bardzo dużych możliwościach kreowania nowych barw i dobrym brzmieniu ale nie wiem czy wykorzystasz jego potencjał będąc nowym w tej dziedzinie.

Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.
Najbardziej myślałem nad opcją 1. Aczkolwiek wybór stacji roboczej też by nie był zły myślę.
Tylko już tutaj pewno koszta są inne.

Wracając do Korg-ów chodziło mi o X3. Pomyliłem modele.

Pozdrawiam

Kilka propozycji stacji roboczych które mieszczą się w twoim budżecie już ci wskazałem.
Jeśli zwiększysz budżet do 2000 zł to jesteś w stanie kupić instrumenty które są jeszcze w produkcji więc nie takie starocie.
Mam tu na myśli Rolanda Juno DS 61 (obecnie na allegro i olx za niecałe 2000zł) - mój typ w przedziale do 2000 zł za używany instrument typu stacja robocza. Masz do niego cały czas aktualnie robione brzmienia na stronie Rolanda które są za darmo tu: http://axial.roland.com/category/juno-ds...88_xps-30/
Ma też możliwość wczytywania sampli więc nie będziesz ograniczony do tego co w nim jest i możesz wgrać dowolny dźwięk w postaci sampli (i urzywać jako barwa) oraz ma USB Audio czyli podłączony do komputera będzie dla komputera dodatkową kartą dźwiękową (profesjonalną w porównaniu do tych stosowanych w płytach głównych komputerów) co otwiera ci drogę do zabawy z wirtualnymi instrumentami VST  w komputerze itp.
Drugim instrumentem jeszcze produkowanym w budżecie do 2000 zł jest Yamaha MX61 ale to już nie stacja robocza a bardziej syntezator.
Trzecim jest Modal Argon - typowy syntezator, nowoczesny i o bardzo dużych możliwościach kreowania nowych barw i dobrym brzmieniu ale nie wiem czy wykorzystasz jego potencjał będąc nowym w tej dziedzinie.

Ogółem jak teraz patrzę to zainteresowały mnie też Rolandy.
Co myślisz o modelu JW-80 ? jest wart uwagi?

Pozdrawiam

Odn. MX61 - fajny, nowoczesny "plastykowy bombowiec"   Kupiłem i szybko stwierdziłem że pełny zakres funkcji raczej tylko przy użyciu syntezatora z programem np. Cubase AI - a to już wg. mnie masakra dla początkujących...   Jednak i tak polecam, pod względem dzwięku + ceny jest absolutnie ok. Jednak - jeśli możliwe to sprzęt przed zakupem najlepiej zawsze wypróbować.

Pozdrawiam.

Odn. MX61 - fajny, nowoczesny "plastykowy bombowiec"   Kupiłem i szybko stwierdziłem że pełny zakres funkcji raczej tylko przy użyciu syntezatora z programem np. Cubase AI - a to już wg. mnie masakra dla początkujących...   Jednak i tak polecam, pod względem dzwięku + ceny jest absolutnie ok. Jednak - jeśli możliwe to sprzęt przed zakupem najlepiej zawsze wypróbować.

Pozdrawiam.

Kurcze...
Tyle sprzętu do wyboru
Muszę pomyśleć. 
Fajnie by było pobawić się każdym i zobaczyć który mi najbardziej odpowiada,  aczkolwiek mam obawy że to mało realne

Pozdrawiam.

Hmm... To przynajmniej przesłuchaj na YouTube jak co brzmi.

Jeszcze się dopytam.
Na czym polega wgrywanie tych sampli?
Zakładam że właśnie do tego są wyjścia i wejścia MIDI.
Sample polegają na brzmieniach?
Pytam się ponieważ oglądając prezentację Rolanda Juno G widziałem jakby gotowe utwory i były podpisane jako sample.
Za wytłumaczenie będę wdzięczny.

Pozdrawiam

Ogółem jak teraz patrzę to zainteresowały mnie też Rolandy.
Co myślisz o modelu JW-80 ? jest wart uwagi?

Pozdrawiam

Ech znowu pomyliłeś oznaczenia bo za pewne chodziło o JV-80
JV-80 to syntezator nie stacja robocza (czyli nie ma sequencera więc nie ma możliwości nagrywania w nim jak na magnetofon wielościeżkowy) i jest wiele gorszy od np Rolanda XP który ci wcześniej podawałem jako coś na co warto może zwrócić uwagę. Posiadałem wiele lat ten instrument (Roland XP-80) więc jak będzie potrzeba mogę coś więcej ci o nim napisać jeśli będą jakieś pytania.
Dla ułatwienia podam ci rosnąco linie Rolandów od najgorszego (i najstarszego) co do możliwości do najlepszego: JV, XP, XV, Juno G/Fantom, Fantom X, Juno DS (wyżej nie podaję bo już po za twoim zasięgiem cenowym przy tym budżecie bo już na Juno DS jak pisałem musisz trochę dołożyć).
Juno DS w porównaniu do Yamahy MX ma więcej do zaoferowania w tej samej cenie (sampler, pady, sequencer, interfejs audio, wiele profesjonalnych dodatkowych banków brzmień za darmo)
Juno DS ma też bardziej zaawansowaną syntezę więc więcej sam z niego wyciągniesz jak już będziesz trochę bardziej zaawansowany i zainteresuje się robienie sobie własnych brzmień.
Jeśli chodzi o jakość brzmień to dla mnie są na podobnym poziomie więc ja wybrał bym Juno DS.

Co do Sampli to pisząc w bardzo dużym uproszczeniu:
Praktycznie każdy instrument o którym tu była mowa jest oparty na samplach. Każda jego barwa jest zbudowana w oparciu o sample czyli cyfrowe nagrania, więc jeśli grasz barwą pianina to dlatego, że producent nagrał co któryś klawisz pianina (lub wszystkie) i wciskanie klawiszy odgrywa te mini nagrania. Każdy więc z tych instrumentów ma mniejszy lub większy zestaw Sampli z których zrobiono brzmienia którymi grasz. Producenci umieszczają w instrumencie sample instrumentów akustycznych jaki i analogowych syntezatorów z przed lat dlatego w tych instrumentach są barwy instrumentów akustycznych czy typowo syntezatorowe itp.
Można oczywiście robić sobie nowe barwy w oparciu o te sample które znajdują się w pamięci fabrycznej instrumentu ale instrumenty które mają możliwość wgrywania własnych sampli dają więcej możliwości bo nie jesteś uzależniony tylko od tego co fabryka dała. Jeśli potrzebujesz użyć barwy w utworze która np brzmi jak rechot żaby to wgrywasz takiego sampla i już masz (tylko musisz sam sobie tą żabę nagrać lub poszukać już gotowca w internecie) a raczej takiego sampla nie znajdziesz w zestawie sampli fabrycznych Może drastyczny przykład ale chyba bardziej pokaże jak szerokie możliwości otwiera możliwość wgrywania własnych sampli czyli właściwie brak ograniczeń.

Ogółem jak teraz patrzę to zainteresowały mnie też Rolandy.
Co myślisz o modelu JW-80 ? jest wart uwagi?

Pozdrawiam

Ech znowu pomyliłeś oznaczenia bo za pewne chodziło o JV-80
JV-80 to syntezator nie stacja robocza (czyli nie ma sequencera więc nie ma możliwości nagrywania w nim jak na magnetofon wielościeżkowy) i jest wiele gorszy od np Rolanda XP który ci wcześniej podawałem jako coś na co warto może zwrócić uwagę. Posiadałem wiele lat ten instrument (Roland XP-80) więc jak będzie potrzeba mogę coś więcej ci o nim napisać jeśli będą jakieś pytania.
Dla ułatwienia podam ci rosnąco linie Rolandów od najgorszego (i najstarszego) co do możliwości do najlepszego: JV, XP, XV, Juno G/Fantom, Fantom X, Juno DS (wyżej nie podaję bo już po za twoim zasięgiem cenowym przy tym budżecie bo już na Juno DS jak pisałem musisz trochę dołożyć).
Juno DS w porównaniu do Yamahy MX ma więcej do zaoferowania w tej samej cenie (sampler, pady, sequencer, interfejs audio, wiele profesjonalnych dodatkowych banków brzmień za darmo)
Juno DS ma też bardziej zaawansowaną syntezę więc więcej sam z niego wyciągniesz jak już będziesz trochę bardziej zaawansowany i zainteresuje się robienie sobie własnych brzmień.
Jeśli chodzi o jakość brzmień to dla mnie są na podobnym poziomie więc ja wybrał bym Juno DS.

Co do Sampli to pisząc w bardzo dużym uproszczeniu:
Praktycznie każdy instrument o którym tu była mowa jest oparty na samplach. Każda jego barwa jest zbudowana w oparciu o sample czyli cyfrowe nagrania, więc jeśli grasz barwą pianina to dlatego, że producent nagrał co któryś klawisz pianina (lub wszystkie) i wciskanie klawiszy odgrywa te mini nagrania. Każdy więc z tych instrumentów ma mniejszy lub większy zestaw Sampli z których zrobiono brzmienia którymi grasz. Producenci umieszczają w instrumencie sample instrumentów akustycznych jaki i analogowych syntezatorów z przed lat dlatego w tych instrumentach są barwy instrumentów akustycznych czy typowo syntezatorowe itp.
Można oczywiście robić sobie nowe barwy w oparciu o te sample które znajdują się w pamięci fabrycznej instrumentu ale instrumenty które mają możliwość wgrywania własnych sampli dają więcej możliwości bo nie jesteś uzależniony tylko od tego co fabryka dała. Jeśli potrzebujesz użyć barwy w utworze która np brzmi jak rechot żaby to wgrywasz takiego sampla i już masz (tylko musisz sam sobie tą żabę nagrać lub poszukać już gotowca w internecie) a raczej takiego sampla nie znajdziesz w zestawie sampli fabrycznych Może drastyczny przykład ale chyba bardziej pokaże jak szerokie możliwości otwiera możliwość wgrywania własnych sampli czyli właściwie brak ograniczeń.

Dzięki za wytłumaczenie na czym polegają sample
Tak, chodziło mi o JV-80 ale skoro mówisz że to nie stacja robocza to chyba sobie odpuszczę.
Jak na razie najbardziej myślałem nad owym XP-80 i nad Juno G.

Pozdrawiam.

A ja tak z sentymentu podpowiem, że jest jeszcze do dorwania w dobrych pieniążkach Yamaha QS-300. Kawał niezajeżdżalnego syntha z oczekiwanego okresu. W budżecie wystarczy na ewentualną kosmetykę.

A ja tak z sentymentu podpowiem, że jest jeszcze do dorwania w dobrych pieniążkach Yamaha QS-300. Kawał niezajeżdżalnego syntha z oczekiwanego okresu. W budżecie wystarczy na ewentualną kosmetykę.

QS-300 obił mi się kiedyś o uszy.
Też fajny   On ma bodajże stację dyskietek ?
Dyskietki też służą do wgrywania sampli?

Pozdrawiam.

Jak na razie najbardziej myślałem nad owym XP-80 i nad Juno G.

Pozdrawiam.

Juno G jest nowszy od XP (XP-80 ma tylko większą klawiaturę)

Juno G ma wszystkie sample które były w XP i chyba trochę nowych. Ma nowsze barwy ale ponieważ ma wszystkie sample z XP to możesz do G wgrać wszystkie barwy jakie były w XP a barwy te pod nazwą XV Collection są do pobrania za darmo tu: http://www.rolandclan.com/library/juno-g/
Jeśli więc znajdziesz dobrą ofertę to celuj w Juno G, a jak różnica będzie za duża i XP ci się lepiej w budżet wpisuje to bierz XP.

Co do QS-300 to brzmieniowo to oczywiście rzecz gustu ale tak porównawczo to starszy i prostszy instrument ( o mniejszych możliwościach) jak XP-80. Oba są z tych samych czasów i miałem okazję przesłuchać na etapie wyboru i XP wywarł na mnie duuużo większe wrażenie (ale jak pisałem to rzecz gustu i indywidualnych preferencji).

Jeśli Yamaha to lepsze od QS-300 i poniżej 1400 zł będzie Yamaha MO-6

Bestspec, Juno-DS ma raczej looper niż pełny sekwencer. Jak dla mnie za mało by nazwać go stacją roboczą. Choć nie zmienia to faktu, że to fajna propozycja.

A wracając do Korga. Są jeszcze jakieś modele warte uwagi oprócz M1, X3 i Triton Le?
Ewentualnie który z tych trzech byłby najlepszy?

Pozdrawiam.

A wracając do Korga. Są jeszcze jakieś modele warte uwagi oprócz M1, X3 i Triton Le?
Ewentualnie który z tych trzech byłby najlepszy?

Pozdrawiam.

Odwróćmy twoje pytanie. Znajdź Korga w Twoim budżecie i zapytaj czy jest wart uwagi (żebym n ie musiał sprawdzać które są w twoim zasięgu).
Z tej trójki to zdecydowanie Triton Le ale jeśli uda ci sie znaleźć w dobrej cenie Triton (bez "Le") to jeszcze lepiej bo Le to biedniejsza wersja nieco. Triton Studio jest jeszcze lepszą wersją a jeszcze wyżej jest Triton Extreme
Jest jeszcze Korg TR (61 lub 88) i to taka wersja między Triton LE a Triton czyli nowszy od LE.

Jak radził jeden kolega wyżej przesłuchałem brzmienia chyba wszystkich klawiszów o których wspomnieliście.

Jak na razie najbardziej brzmieniami pasują mi:
- Roland Juno G
- Korg Triton/Le

Pozdrawiam.

No tak... zanim coś kupię to zawsze najpierw muszę przesłuchać (+ oczywiście wypróbować jeśli możliwe).
No to teraz decyduj.
(osobiście brał bym tego Juno, jednak uwaga - poczytaj dokładnie w sieci, wydaje mi się że w tym modelu padały wyświetlacze)

w Tritonach też padały i nawet w Kronosie padają

Ważne że są jeszcze te wyświetlacze do obu dostępne bo ja mam Fantoma XR z uszkodzonym wyświetlaczem który już jest niedostępny.

Witaj
tak, różnica jednak w tym, że my już od lat jesteśmy w temacie a Kuba nowy, było by głupio gdyby kupił sprzęt i zamiast cieszyć się i grać, używać instrument, musiał by wstępnie szukać części zamiennych... zatem - niech wie, że ryzyko padniętego display istnieje.

Odn. Fantom XR : Backlight mrugał a teraz już wogóle nie świeci? Jeżeli podświetlane folią fluorescencyjną --> da się wymienić, jeśli oświetlenie LED, też żaden problem, wymiana podświetlenia na nowe, np. 3000K, 8000-9000mcd, do każdej diody 1 opornik 120Ohm, trochę grzebania w bebechach, trochę lutowania, jednak definitywnie do zreperowania. Folię wymieniałem np. w moim AKAI CD3000. No,.. chyba że controler lub sam wyświetlacz LC padł, można zamówić cały komplet lecz z tego co widzę to dosyć kosztowna sprawa..

Jeśli potrzebny - tu masz opis techniczny.

Witaj
tak, różnica jednak w tym, że my już od lat jesteśmy w temacie a Kuba nowy, było by głupio gdyby kupił sprzęt i zamiast cieszyć się i grać, używać instrument, musiał by wstępnie szukać części zamiennych... zatem - niech wie, że ryzyko padniętego display istnieje.

Odn. Fantom XR : Backlight mrugał a teraz już wogóle nie świeci? Jeżeli podświetlane folią fluorescencyjną --> da się wymienić, jeśli oświetlenie LED, też żaden problem, wymiana podświetlenia na nowe, np. 3000K, 8000-9000mcd, do każdej diody 1 opornik 120Ohm, trochę grzebania w bebechach, trochę lutowania, jednak definitywnie do zreperowania. Folię wymieniałem np. w moim AKAI CD3000. No,.. chyba że controler lub sam wyświetlacz LC padł, można zamówić cały komplet lecz z tego co widzę to dosyć kosztowna sprawa..

Jeśli potrzebny - tu masz opis techniczny.

 Mam ten opis ale się nie przyda. Backlight działa ale nie ma napisów. Praktycznie wszystkie wyświetlacze do XR mają ta samą wadę. Ponoć przyczyna leży w bardzo kiepskiej taśmie. Robiłem już wszystko co udało mi się znaleźć czyli czyściłem, lekko skracałem styki taśmy bo sie wycierają ale nic to nie dało. Na większą ingerencję typu lutowanie itp nie mam sprzętu do tak miniaturowych połączeń.
Wyświetlacz nie jest już nigdzie dostępny i nie ma już też dostępnych zamienników. Pytałem w Rolandzie w serwisie w kilku krajach i raczej we wszystkich sklepach internetowych które sprzedawały zamienniki. Rozdzielczość jest tez nietypowa że nie ma nawet nic podobnego aby pokombinować.  Nie wiem czemu sklepy nie usuwają swoich ofert skoro wyświetlacz od kilku lat jest niedostępny a oferty wiszą (jak zapytasz to sie okazuje że niestety nie ma i nie będzie)
Temat braku jest ogólnie znany i po prostu kaplica.

Witaj
hmm... a to szkoda że sprawa aż tak problematyczna z tym wyświetlaczem. Ale znam to, kiedyś prowadziłem firme produkującą eletronikę zatem wiem jak trudny czasami jest dostęp do "obsolete spare parts". Niemniej jednak, wpisz do googla "display 160x48" --> aż tak jednorazowy i specjalnie tylko dla Rolanda wyprodukowany ten wyświetlacz nie mógł być, było by to oczywiście za drogie i nieopłacalne w produkcji. Z demontażem Fantoma XR nie miałem jeszcze do czynienia i nie wiem dokładnie jakie parametry oryginalnego display, jednak z całkowitą pewnością da się tu coś dopsaować, tylko musiał by się temu jakiś elektronik dokładniej przyjżeć. Tak tak, sam nim jestem, jednak na dzisiejszy dzień już się tym nie zajmuję tak jak kiedyś, no i nie posiadam Fantoma z zepsutym wyświetlaczem... 

Link

Oj.. chyba powoli schodzimy z głównego tematu Kuby...

Witaj
tak, różnica jednak w tym, że my już od lat jesteśmy w temacie a Kuba nowy, było by głupio gdyby kupił sprzęt i zamiast cieszyć się i grać, używać instrument, musiał by wstępnie szukać części zamiennych... zatem - niech wie, że ryzyko padniętego display istnieje.

Ryzyka świadom jestem.
Nawet znalazłem jedną ofertę Juno G z uszkodzonym wyświetlaczem (nie wyświetla połowy).
Piszecie że jest możliwość dostać taki wyświetlacz więc dobre i to że w razie usterki mogę go wymienić.

Pozdrawiam

No i trochę czasu minęło...
Pewnie rozczaruję większość ale zamiast zakupić Rolanda skusiłem się na Korga X3.
Trafiła się dobra oferta, stan ideał, pojechałem odebrałem i cóż.
Brzmień ma to nawet sporo. Większość śmiesznie mówiąc jest kosmiczna, aczkolwiek podoba mi się.
Mam tylko pytanie, znalazłem paczkę z brzmieniami M1. Czy żeby je wgrać muszę najpierw przerzucić pliki midi na dyskietkę?
Mój interfejs audio pozwala na podłączenie syntezatora kablem midi i to uczyniłem.
Czy można by było jakoś przesłać te brzmienia przez kabel do syntezatora?
Czy tylko i włącznie jestem skazany na dyskietki?

Pozdrawiam Kuba.

No i trochę czasu minęło...
Pewnie rozczaruję większość ale zamiast zakupić Rolanda skusiłem się na Korga X3.
Trafiła się dobra oferta, stan ideał, pojechałem odebrałem i cóż.
Brzmień ma to nawet sporo. Większość śmiesznie mówiąc jest kosmiczna, aczkolwiek podoba mi się.
Mam tylko pytanie, znalazłem paczkę z brzmieniami M1. Czy żeby je wgrać muszę najpierw przerzucić pliki midi na dyskietkę?
Mój interfejs audio pozwala na podłączenie syntezatora kablem midi i to uczyniłem.
Czy można by było jakoś przesłać te brzmienia przez kabel do syntezatora?
Czy tylko i włącznie jestem skazany na dyskietki?

Pozdrawiam Kuba.

Gratulacje z zakupu. Najważniejsze że jesteś zadowolony.
Wgrywać barwy można na wiele sposobów ale zanim coś więcej podpowiem podaj proszę jakie rozszerzenie mają pliki z barwami? Czy .mid czy .syx czy może .pcg itp.
Aby wgrywać nowe barwy musisz sprawdzić czy masz odblokowane ich wgrywanie bo domyślnie w ustawieniach globalnych jest to zabezpieczone aby niedoświadczony użytkownik nieświadomie nie skasował czy zastąpił sobie barw na którym mu zależy.
Sprawdź czy menu globalnych ustawień masz ustawione jak niżej:

  - MIDI GLOBAL              CH = 1
  - MIDI-FILTERING  PRG: ena    EXCL: ena
  - PROGRAM MEMORY PROTECT: off
  - COMBINATION MEMORY PROTECT: off

Najlepiej zanim zaczniesz zabawę z wgrywaniem nowych barw to zrób sobie kopię obecnych wszystkich barw. Możesz to zrobić na kilka sposobów ale jednym z prostszych jest wykorzystanie wewnętrznego seqwencera co jest opisane np tu: https://www.engon.de/sounds/korg_x3.htm#Guide

No i trochę czasu minęło...
Pewnie rozczaruję większość ale zamiast zakupić Rolanda skusiłem się na Korga X3.
Trafiła się dobra oferta, stan ideał, pojechałem odebrałem i cóż.
Brzmień ma to nawet sporo. Większość śmiesznie mówiąc jest kosmiczna, aczkolwiek podoba mi się.
Mam tylko pytanie, znalazłem paczkę z brzmieniami M1. Czy żeby je wgrać muszę najpierw przerzucić pliki midi na dyskietkę?
Mój interfejs audio pozwala na podłączenie syntezatora kablem midi i to uczyniłem.
Czy można by było jakoś przesłać te brzmienia przez kabel do syntezatora?
Czy tylko i włącznie jestem skazany na dyskietki?

Pozdrawiam Kuba.

Gratulacje z zakupu. Najważniejsze że jesteś zadowolony.
Wgrywać barwy można na wiele sposobów ale zanim coś więcej podpowiem podaj proszę jakie rozszerzenie mają pliki z barwami? Czy .mid czy .syx czy może .pcg itp.
Aby wgrywać nowe barwy musisz sprawdzić czy masz odblokowane ich wgrywanie bo domyślnie w ustawieniach globalnych jest to zabezpieczone aby niedoświadczony użytkownik nieświadomie nie skasował czy zastąpił sobie barw na którym mu zależy.
Sprawdź czy menu globalnych ustawień masz ustawione jak niżej:

  - MIDI GLOBAL              CH = 1
  - MIDI-FILTERING  PRG: ena    EXCL: ena
  - PROGRAM MEMORY PROTECT: off
  - COMBINATION MEMORY PROTECT: off

Najlepiej zanim zaczniesz zabawę z wgrywaniem nowych barw to zrób sobie kopię obecnych wszystkich barw. Możesz to zrobić na kilka sposobów ale jednym z prostszych jest wykorzystanie wewnętrznego seqwencera co jest opisane np tu: https://www.engon.de/sounds/korg_x3.htm#Guide

Chodzi o rozszerzenia tych plików które mam już wgrane w Korga czy o te które chcę wgrać? przykładowo do M1 pisze że mi że są MIDI oraz Sysex. 
Albo coś jest u mnie nie tak albo ja nie umiem wejść w ustawienia globalne. Szukam po całym syntezatorze i znaleźć nie mogę.

Dodam tylko że znalazłem u siebie stację dyskietek myślę że łatwiej będzie wgrywać brzmienia przez dyskietki niż przez midi. 
Chyba że się mylę. 

Pozdrawiam